Silfra - lot międzykontynentalny
Silfra - lot międzykontynentalny
Heimir odebrał mnie o 8:30. Biały samochód Adventure Vikings podjechał pod Hotel Cabin punktualnie, za co byłem cholernie wdzięczny. Rano padał gęsty, oleisty deszcz. Już miałem odwołać wycieczkę, ale przeczytałem, że nawet przy złej pogodzie przeżyję w Silfrze coś, o czym długo nie zapomnę. To była dobra decyzja. Snorkeling w szczelinie Silfra, nawet przy padającym deszczu i braku słońca, okazał się strzałem w dziesiątkę.
Silfra znajduje się w parku narodowym Thingvellir, który został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a gdzie możemy udać się również na wycieczkę do Złotego Kręgu. W trakcie jazdy na Silfrę zostałem poinformowany, że Adventure Vikings jest jedyną na Islandii firmą, która ma do zaoferowania w tym miejscu dwa rodzaje kostiumów - suche i mokre. Jeśli uda nam się znieść niską temperaturę wody, możemy poprosić o kombinezon piankowy (grubość 6 mm), który dobrze izoluje ciało, zwiększa swobodę ruchów i umożliwia nam nurkowanie na większych głębokościach. Należy jednak pamiętać, że temperatura wody ma jedynie 2–4 °C (ofiary Titanica zamarzały w 4°C).
Dobrze, że tego dnia nie zabrałem stroju kąpielowego, bo może skusiłbym się na kombinezon mokry, jednak brak światła sprawił, że zapragnąłem bezpieczniejsze opcji. Na szczęście początkowe zniechęcenie szybko poszło w niepamięć, bo o dziwo foldery nie kłamały - snorkeling pod chmurami okazał się tak samo wspaniałym doświadczeniem dla oczu jakim jest w pogodny dzień. Z początku myślałem, że podwodna sceneria rozpłynie mi się, gdy będę wytrzeszczał oczy w ciemnościach, ale moje obawy zostały rozwiane praktycznie po pierwszym zanurzeniu. Widoczność pod wodą jest tak dobra, że objąłem wzrokiem wszystko na ok. 100 metrów. A w suchym kombinezonie było mi o wiele cieplej, choć bardzo niekomfortowo.
Na co muszę zwrócić przede wszystkim uwagę, to obsługa. W pełni profesjonalna i przygotowana na każdą ewentualność. Heimir i Weston to doświadczeni nurkowie, którzy podchodzą indywidualnie do każdego klienta, sprawdzając poziom komfortu już na etapie zakładania kombinezonów. Gdy coś nas uwiera, jest za ciasne, zbyt naciągnięte albo niewygodne, zawsze możemy poprosić ich o poluzowanie, porady, a także zrobienie zdjęcia pod wodą. Opiekunowie z Adventure Vikings wypełniali też czas oczekiwania na kąpiel opowieściami z regionu, mówili o ostatnich śmiertelnych wypadkach, kiedy to dwójka staruszków po wielu przebytych wcześniej operacjach, zmarła w Silfrze. Krótko mówiąc - musimy być świadomi przed wejściem do lodowatej wody, że nie jest to tak przyjemne i w pełni bezpieczne doświadczenie jak wizyta w basenie, nawet biorąc pod uwagę ciepły kostium. Zwłaszcza, gdy mamy za sobą choroby, które związane są z krążeniem krwi. Ale wiedzmy też, że firmy, które zajmują się tą aktywnością, robią wszystko, by było jak w znanej wszystkim reklamie - ciepło, sucho i pewnie.
Samo doświadczenie snorkelingu było mi do tej pory obce. Z początku w rurkę wpadały mi ogromne ilości wody, którą za radą Winstona połykałem (jest czysta i na pewno nam nie zaszkodzi), potem poczułem, że przemakam, ale było to tylko wrażenie gdy rękawice zaczęły nasiąkać wodą. Przyznaję, że trochę czasu zajęło mi wniknięcie w to nowe dla mnie środowisko. Musiałem zmienić nastawienie do wciskającej się pod maskę wody, do kurczącej się z zimna twarzy, niekofortowego sposobu poruszania się. Zmiana nastawienia była świetnym pomysłem. Bo gdy płyniesz swobodnie z nurtem polodowcowej rzeki, czujesz się tak, jakbyś leciał nad inną planetą. Widoki roztaczające się pod Tobą to arcydzieło natury i inspiracja dla każdego z osobna. Przeczyste wody skrywają piękno, mikrokosmosy i mikroświaty, o jakich nigdy nie słyszeliśmy, jakich nie bylibyśmy w stanie dotknąć i przeżyć, gdyby nie to dziwne, orzeźwiające i niezwykłe doświadczenie, jakim jest snorkeling.
Pomimo tego, że twarz prawie mi odpadła z zimna, połykałem lodowatą wodę, która na dodatek wciskała mi się przez wszystkie możliwe szczeliny, pod maskę i za kostium, pomimo tego, że nie zobaczyłem dwóch kontynentów, to miałem świadomość, że unoszę się nad nimi. I muszę wrócić. Uzależniające.
Inne ciekawe blogi
Gorące źródła - Hrunalaug
Z czego słynie Islandia? Zorza polarna, wulkany, lodowce, gejzery i oczywiście gorące źródła! Hruni, a właściwie Hrunalaug to gorące źródło w malowniczym otoczeniu, znajdujące się w w pobliżu miejscowCzytaj więcejPolowanie na Zorzę
Zobaczenie zorzy polarnej to marzenie wielu osób. Zorza jest dla mnie czymś magicznym i niepowtarzalnym, zachwyca mnie za każdym razem. Czy faktycznie tak ciężko ją dostrzec? Otóż nauczyłam się, że niCzytaj więcejPolowanie (na zorzę polarną) czas zacząć!
Oficjalnie sezon "zorzowy" można uznać za rozpoczęty! Pierwsze spektakle na islandzkim niebie mamy już za sobą, ale to co najlepsze jest jeszcze bez wątpienia przed nami. Chciałbym możliwie prosto prCzytaj więcej
Pobierz największą platformę turystyczną na Islandii na telefon i zarządzaj wszystkimi elementami swojej podróży w jednym miejscu
Zeskanuj ten kod QR za pomocą aparatu w telefonie i naciśnij wyświetlony link, aby uzyskać dostęp do największej platformy turystycznej na Islandii. Wprowadź swój numer telefonu lub adres e-mail, aby otrzymać wiadomość SMS lub e-mail z linkiem do pobrania.